Szczegoly
2021-10-12 | Fellowes Polska SA
Obecnie nie ma dziedziny w życiu, która jest w pełni odporna na oszustwa. Na kilka dni po tym, jak administratorzy strony internetowej Banksy’ego zostali ostrzeżeni, że ma ona luki w zakresie bezpieczeństwa, jeden z hakerów podszył się pod artystę i sprzedał za pośrednictwem witryny obraz artysty jako NFT. Kolekcjoner zapłacił 336 tys. USD, po czym... dostał zwrot od hakera.
NFT (ang. Non-Fungible Token) to rodzaj niezamiennego tokena kryptograficznego, który oparty jest o technologię Blockchain. Każdy, pojedynczy NFT jest unikalny, co oznacza, że tym samy jest swoistym certyfikatem autentyczności stanowiącym własność posiadacza. Nie można go wymienić, ani skopiować.
Opublikowany na oficjalnej stronie Banksy’ego token reklamowano jako dzieło sztuk NFT światowej sławy artystyty grafitti. Brytyjski kolekcjoner wygrał aukcję i dokonał zakupu, zanim zdał sobie sprawę, że to podróbka. Eksperci ds. cyberbezpieczeństwa ostrzegli administratorów witryny, że może ona zostać zhakowana, ale informacje te zostały zignorowane.
Dzięki NFT dzieła sztuki można "tokenizować", aby stworzyć cyfrowy certyfikat własności, który można kupić i sprzedać. Zwykle nie daje on kupującemu rzeczywistego dzieła sztuki, ani jego praw autorskich. Uczciwy haker dowiedział się o słabościach zabezpieczeń witryny internetowej Banksy’ego w sieci społecznościowej Discord na miesiąc przed atakiem. Luka w bezpieczeństwie strony internetowej artysty umożliwiała tworzenie dowolnych plików w witrynie i publikowanie własnych stron i treści.
Brytyjczyk, który wygrał oszukańczą aukcję to wybitny kolekcjoner NFT i fan Banksy’ego znany na Twitterze jako Pranksy. Domniema się, że doniesienia prasowe o włamaniu i możliwość wykrycia oszustwa skłoniła hakera do zwrotu środków, pomniejszonych o koszty transakcji kryptowalutowej.
I choć całe wydarzenie wydarzyło się rzeczywiście to historia ta skłania do spekulacji, że incydent mógł być wyreżyserowany, biorąc pod uwagę liczne kontrowersje wokół samego artysty. Wielu ekspertów w zakresie cyberbezpieczeństwa uważa jednak, że ten "żart" artysty jest mało prawdopodobny i wymagałby zaawansowanej organizacji przez profesjonalną ekipę.
Rynek NFT dopiero raczkuje, przyciągając wielu cyberprzestępców i oszustów. Zakupy na zweryfikowanych stronach internetowych mają kluczowe znaczenie, ale nie dają gwarancji bezpieczeństwa, gdy witryny te zostają zhakowane. Potencjalni nabywcy NFT powinni pozostać zatem w dużej mierze sceptyczni wobec transakcji NFT. Zwłaszcza w obliczu mnogości socjotechnik stosowanych przy manipulowaniu ludźmi i braku fizycznego powiązania produktu lub usługi z NFT.
Rynek sztuki NFT wszedł w bezprecedensową i ekscytującą fazę, stwarzając artystom wiele możliwości przejęcia kontroli nad narracją wokół tworzonych dzieł sztuki. I choć teoretycznie każdy może stworzyć NFT dla dzieła sztuki i wystawić je na sprzedaż to bardzo trudno jest uczynić go na tyle autentycznym, aby można było nim handlować. Stanowi to jednak zagrożenia dla artystów.
Wchodzący świat NFT jest ważnym aspektem, który należy wziąć pod uwagę w wielu strategiach ochrony marki. Niezależnie od tego, czy chodzi o sprzedaż oficjalnych NFT czy o zabezpieczenie praw autorskich, ważne jest, aby technologia pomagała w zwalczaniu nowych zagrożeń poprzez monitorowanie domen, które które zajmują się handlem NFT.
Ważne jest również, aby specjaliści zajmujący się ochroną marki budowali relacje z zaufanymi platformami i mieli pewność, że stosują one skuteczne procedury i środki zapobiegające tworzeniu i sprzedaży NFT naruszających prawo. Artyści, ale nie tylko, bo również marki mogą tworzyć własne NFT i zgłaszać na platformach handlowych wszelkie podróbki jako naruszenie własności.
Oszuści jednak nie będą próbowali tworzyć kopii autentycznych NFT, a prawdopodobnie wydawać kolejne. Biorąc pod uwagę, że najczęściej zdarza się to w przestrzeni kolekcjonerskiej, istotne jest, aby za każdym razem upewnić się, że nabywane jest oryginalne NFT. Wprowadzając na rynek własne NFT należy skorzystać np. z wbudowanego znaku wodnego oraz technologii weryfikacji, którą konsumenci mogą sprawdzić. Alternatywnie, publikowanie informacji o liczbie NFT, które zostały udostępnione do sprzedaży, mogłyby nabywcom umożliwić rozpoznanie fałszywych NFT.